Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2018

Krzesła na ścianie

Zdjęcie wykonane w Rzymie, w bazylice na Lateranie. Krzesła oczywiście nie są doczepione do ściany, tylko stoją na podłodze, ale efekt jest ciekawy.

Kuchenny krajobraz

Kupiłem sobie nowy aparacik, który umie robić zdjęcia HDR (High Dynamic Range). Zdjęcie powstaje przez złożenie kilku (trzech) w jedno, każde z nich robione z inną jasnością, co ma dawać efekt zwiększonej "dynamiki" zdjęcia. Na to nałożyłem efekt pędzla. Wyszedł całkiem zgrabny obrazek. Za oknem zima.

Działanie mózgu

Ten obrazek pokazuje, jak trudno jest mi zachować symetrię malowanego obrazka. To, żeby niebieska farba nie zjeżdżała coraz bardziej w prawo osiągnąłem przez kreskę postawioną piórkiem. Dlatego niebieskość jest bardziej symetryczna. Pozostałe kolory nakładałem już bez żadnej pomocy i wyszło, że symetria mocno mi się rozjeżdża, chociaż pierwotny zamiar nie był taki. Nałożony efekt kolorowych krawędzi, w tym przypadku niebieskich.

Emaliowana Bazylika

Efekt emalii, cokolwiek by to nie było.

Kolorowa rybka

Nie spełnia życzeń, ale bardzo ją lubię. Jest to fotka mojej poduszki na pomalowanym tle.

Prawdziwa sztuka

Usiadłem i namalowałem od początku do końca. Jedyny zastosowany efekt - pędzel olejny. Jestem dumny i blady ;-) Dla ułatwienia dodam, że nie mam żadnych podstaw do jakichkolwiek zdolności malarskich. Ot po prosu tak mi wyszło :-))) A jaka frajda, kiedy ta farba się rozmazuje...

Domowe aniołki

Moje domowe aniołki: jeden śpi, a drugi go budzi :-)

Lourdes

Lourdes - miejsce cudu. Byłem, widziałem, modliłem się. Dzisiaj miasto jest centrum pielgrzymkowym, ale nie ma się chyba co dziwić. Figura Matki Boskiej Siostry przed figurą, mają niebieskie welony, prawdopodobnie są to Służebnice Pana i Dziewicy z Matary (Servants of the Lord and the Virgin of Matará), ale nie wiem na pewno, bo nie pytałem Bazylika widziana od strony figury Zamek na sąsiedniej górze Część hotelowo-turystyczna miasta

Tu, w Dachau

Napis na tablicy upamiętniającej męczeńską śmierć polskich księży w KL Dachau: "Tu, w Dachau, co trzeci zamęczony był Polakiem, co drugi z więzionych tu księży polskich złożył ofiarę z życia. Ich świętą pamięć czczą księża polscy, współwięźniowie". Tablica została umieszczona na zewnętrznej ścianie ekumenicznej kaplicy, którą zbudowano na terenie byłego obozu już po wojnie. Tablica z placu apelowego przedstawia fotografie z 3 maja 1945 roku, już po wyzwoleniu obozu, oraz z 28 czerwca 1938.

Zima ze śniegiem

W Warszawie już dawno nie było prawdziwego śniegu, który utrzymałby się przez dłuższy czas. W styczniu 2010 roku byłem na Starym Mieście z aparatem fotograficznym (i statywem). Wtedy był śnieg. Mróz około −1° C.

Najprawdziwszy

W Krośnicach jest kolej wąskotorowa. Co prawda dzisiaj ma ona znaczenie tylko ciekawostki turystycznej, ale parowóz jest jak najbardziej prawdziwy: bucha dymem i parą, gwiżdże i ciągnie kilka wagoników. Px48-1907, wyprodukowany w Chrzanowie w 1955 roku. Byłem, widziałem, jechałem. Superatrakcja dla miłośników kolei. Pan maszynista pozwolił mi wejść do środka i zrobić kilka zdjęć. A potem przejażdżka. Trasa niezbyt długa, ale dzięki temu nie jest nudno.

Stara gitara

Pożyczyłem kiedyś gitarę, jednak nauczenie się gry wymaga dużej determinacji i czasu. Po prostu trzeba mieć do tego "iskrę bożą", a jakoś nie miałem. Pozostało mi po niej kilka fotek.

Ogrodniczka z plecakiem

Nałożyłem kilka efektów na siebie. Można tak eksperymentować w nieskończoność, ale kiedyś trzeba skończyć.

Słoneczny dzień

Martwa natura, która powstała w czasie sprzątania mieszkania. Na biurku stoją rzeczy ściągnięte z półek, oświetlone promieniami słonecznymi wpadającymi przez okno.

Mucha na erudycie

Pewien mój kolega przychodził do pracy w białej koszuli z muchą.

Żółty liść

Łazienki. Wrzesień 2009.

Artysta

Postanowiłem zostać artystą. Ale bez przesady. Jest Wielki Post, trzeba zacząć inaczej spędzać czas. W zeszłym roku zacząłem analizować problem automatycznych tłumaczeń z angielskiego na polski. Założyłem nawet blog poświęcony temu tematowi, ale sprawa mnie przerosła. Za to dowiedziałem się o sobie, że lubię okraszać wpisy w blogu obrazkami pewnego typu. Powstały one z fotografii zrobionych przeze mnie i przekształconych jakimś efektem artystycznym programu Corel PaintShop Photo. Stwierdziłem, że robienie takich obrazków daje mi satysfakcję i nie zajmuje zbyt wiele czasu. W ten Wielki Post postanowiłem publikować takie obrazki na tym blogu. Wstawiłem ten obrazek i już widzę problem: jego rozmiar nie pokrywa się z oryginałem. Mechanizm "Bloggera" ma jakąś swoją inteligencję, która w tym przypadku mi nie odpowiada. Muszę trochę przyjrzeć się kwestii technicznej, co też może być ciekawe. Być może edycja w trybie HTML pozwoli rozwiązać ten problem. Po kilku próbach stwierdz...