Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2020

Nieistniejący demon mocy

Ten samochód istnieje tylko w grze. W Car Mechanic Simulator 2018. Twórcy gry wpadli na pomysł, że w głównym wydaniu gry można dłubać tylko przy wymyślonych samochodach, prawdziwe są dostępne w płatnych dodatkach DLC. Niektóre z tych wymyślonych mają całkiem atrakcyjny wygląd i dobrze nadają się do ćwiczenia tworzenia elektronicznej grafiki. Ten akurat jest bardzo wzorowany na Pontiacu Trans Am II, różni się detalami.

Pasuje do nastroju

Dzisiejszy dzień jest jak na tej fotce: chmurny, deszczowy i zamazany. Dodatkowo smutek pogłębiają przycięte gałęzie drzewa, a u mnie za oknem - szare niebo.

Ściana

Fotka ściany pokolorowana odręczne własnoręcznie przeze mnie efektem kwadratowego pędzla. Dawniej to się nazywało malarstwo abstrakcyjne, a teraz mural :-) W tym przypadku ma to o tyle sens, że ściana nie była całkiem jednolita, miała swoją fakturę, której fragment uchwyciłem na zdjęciu.

Tapeta

Jak ktoś chce mieć taką tapetę, to niech śmiało ściąga. Rozmiar 1920x1080px. Gałąź z liściami na tle pnia drzewa z efektem "kubizmu".

Kilim

Zdjęcie przedstawia kilka czapli, które poderwały sie do lotu. Działo się to nad jednym ze stawów, które otaczają Milicz - miasto wśród stawów, w których jest hodowane mnóstwo ryb, co zwabia mnóstwo ptaków. Poniewż zdjęcie nie jest zbyt wyraźne, powstał kilim :-).

Głosuj na mnie

To jest mural, który sfotografowałem już dawno, kiedy u władzy była zupełnie inna władza. Właściwie to są dwa osobne obrazy: ta pionowa kreska to jest róg przęsła estakady, na którym zostały namalowane. Układ i treść są ciągle adekwatne i aktualne. Jakoś tak to jest, że polityka kojarzy mi się z pięściami, które wyjaniają się, kiedy jest już po wyborach, a wszystko to jest oddzielone pewną krawędzią.

Zabijcie mnie

Zabijcie mnie: nie wiem, gdzie zrobiłem tę fotkę. Na Wawelu? Może, ale to mogło być w 100 różnych innych miejscach.

Esencja Brazylii

Byłem w Brazylii. To jest kraj wielkich kontrastów. Ta fotka jest jednym z bardzo wielu przykładów. Skrajne bogactwo sąsiaduje ze skrajnym ubóstwem. Oczywiście rodzi to potężne problemy różnego rodzaju. Generalnie w Brazylii jest niebezpiecznie, zwłaszcza dla kogoś, kto nie zna miejscowych uwarunkowań. Wiele domów jest otoczonych drutami pod napięciem, a w wielu sklepach i innych miejscach publicznych są na stałe zatrudnieni ochroniarze. Na tym tle Polska jest oazą spokoju i bezpieczeństwa. W Rio de Janeiro ochraniarze są nawet na przystankach ekspresowej linii autobusowej. Ten stoi znudzony przy barierce, bo o tej porze nie ma ruchu.

Hotel

Zdjęcie wykonałem w pewnym podmadryckim hotelu. Cały hotel był bardzo estetyczny, ale hol wyróżniał się. Mieszkanie tam było prawdziwą przyjemnością. Nałożony efekt kredki.

Z zimną krwią

Ryzykowałem utratę życia robiąc to zdjęcie. Oczywiście żartuję. Tory skręcają łagodnym łukiem, a ja miałem ustawione spore powiększenie, co zresztą odbiło się na jakości zdjęcia. Generalnie jest to kultowy zestaw trakcyjny EN57, który w swoim czasie obsługiwał zdecydowaną większość zelektryfikowanych połączeń o niewielkim zasięgu. Na przestrzeni lat wyprodukowano tego ponad 1000 sztuk i można je było zobaczyć prawie wszędzie, gdzie były tory i druty. Wiele z nich zostało gruntownie przebudowanych, tak że dzisiaj oryginalnego EN57 zobaczyć jest trudno, a jeszcze trudniej przejechać się. Co prawda nie ma czego żałować, gdyż zbyt wygodne nie były. Mam sentyment, bo dojeżdżałem nimi codziennie do szkoły. Na zdęciu jest wersja przebudowana ze zmienionym przodem i siedzeniem maszynisty (kolejarze mówią 'mechanika') pośrodku kabiny.

Obrady

Nie wiem nawet, co to za ptaki, ale każdej jesieni zbierają się masowo na tej linni wysokiego napięcia. Ze sto metrów przewodu zajęte, plus słupy. Mądrale siedzą tylko na przwodzie zerowym, napięciowe są wolne :-)

Drzewiej

Tak to drzewiej bywało. Śnieg leżał w zimie. W tym roku w zasadzie w Warszawie nie było śniegu. Jeśli nawet coś spadło, topniało w ciągu kliku godzin. Klimat jednak rzeczywiście się ociepla i skutki tego są coraz bardziej widoczne. Strach pomyśleć, co będzie za 10 lat. Przylecą papugi z Australii? Tam latają w zimie, nie mówiąc o ibisach.

Nasi

Jeżdżąc rowerem po lesie często można zobaczyć takie obrazki. Przypomina się powiedzenie z kultowego filmu. Nasi tu byli. W sumie to jest smutne, bo owi nasi nie mają żadnego szacunku do wspólnego dobra. Nie widzą dalej, niż na odległość czubka własnego nosa. Gdyby wśród nas żyli tylko „nasi”, te puszki rozłożyły by się najwcześniej po kilkudziesięciu latach. Oby jak najmniej naszych...

Kwitnąca wiśnia

Koło mojego domu rośnie drzewko, jakiś orientalny gatunek wiśni. To zdjęcie jest sprzed wielu lat, kiedy drzewko było tak małe, że nie zasłaniało widoku budynku po drugiej stronie ulicy.

Efekty sprzątania

To zdjęcie zrobiłem podczas robienia porządków. Różne dziwne przedmioty zostały zdjęte z rozmaitych półek i zakamarków i stały się doskonałym celem dla obiektywu, zwłascza, że słońce świeciło pod kątem.

Wypoczynek

Jechaliśmy ze znajomymi na urlop. Zatrzymaliśmy się w jakimś przydrożnym zajeździe i za płotem ujrzeliśmy taki oto sielski obrazek. Trochę go podmalowałem.

Bociany też się drapią

Byłem w "bocianiej wsi" - Żywkowie. Faktycznie, mnóstwo bocianów w jednym miejscu. Są porobione stanowiska obserwacyjne i można uchwycić ciekawe momenty z życia bocianów. Obrazek ma nałożony delikatny efekt malarski.

Redukcja

W Ameryce Południowej Jezuici zakładali tak zwane "redukcje" (reducción) dla miejscowych indian. Były to kierowane przez zakonników wspólnoty indiańskie, które mieszkały i pracowały w swego rodzaju indiańskim klasztorze, miały swój samorząd i instytucje (np. szkołę). Wszystko to miało to na celu nawrócenie na chrześcijaństwo, rozwój oraz ochronę indian od niewolniczego wyzysku stosowanego przez konkwistadorów. Funkcjonowanie takich wspólnot dobrze pokazuje film "Misja", nakręcony w 1986 z przepiekną muzyką Ennio Morricone. Fotka pokazuje fragment bramy wejściowej. Zrobiona w Argentynie, nałożony dodatkowy efekt.

Pędzelek szczotkujący

Nad tym obrazkiem musiałem trochę posiedzieć. To jest fotka zrobiona z ławeczki, z pozycji leżącej. Widać było drzewa, głównie sosny, ale na środku coś liściastego - nie znam się na drzewach . Fotkę pomalowałem ręcznie pędzlem szczotkowym. W ten sposób liście też stały się igłami, tyle że innego koloru, chociaż w rzeczywistości jest ich przytłaczająca większość.

Mamy was gdzieś

A konkretnie, to we Wrocławiu.

Dawno temu

Zdjęcie, na podstawie którego powstał ten obrazek, zrobiłem tak dawno temu, że nie pamiętam kompletnie gdzie i kiedy. Musiałbym dobrze poszperać w swoich archiwach, żeby to ustalić, a i tak nie jestem przekonany, że ustalenie byłoby pewne. W każdym razie pływają sobie takie liście po wodzie i na nich rosną piękne, wielkie kwiaty. Gdzieś w Polsce.

Liście

Leżałem na ławeczce i bawiłem się aparatem.

Stara gitara

Dostałem gitarę od znajomego, żeby się nauczyć grać. Jednak nie miałem do tego wystarczającej cierpliwości, czyli po prostu serca. W nauce gry na instrumencie najważniejsze jest: ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, co najmniej godzinę dziennie, tak żeby mózg mógł opanować w sposób bezświadomy posługiwanie się instrumentem. Wszystkie konieczne ruchy i reguły muszą zejść na "niższy poziom", zostać zapamiętane jak jazda na rowerze. Przecież nikt wsiadając na rower nie zastanawia się, jak utrzymać równowagę. Po prostu mózg to wie "sam z siebie". Niestety insrument to nie rower... Oddałem tą gitarę komuś innemu i zostało mi tyko zdjęcie.

Kaczuchy

Niedaleko Kazimierza nad Wisłą (czyli Dolnego). Wcześniej stadko przedefilowało w poprzek ulicy i zmęczone przysiadło po drugiej stronie.

Żyrafa z efektem

Zdjęcie jest z wrocławskiego ZOO. To drugie - nałożonych kilka efektów programu graficznego.

Modliszka

Mówi samo za siebie. Nie wiedziałem, że te owady występują w Polsce. Zrobione nad Narwią, niedaleko zapory.

Lampa

To zdjęcie (dołu) lampy w jednym z pokoi pewnego hotelu. Efekt malowania jest jest mój: w programie do obróbki fotografii są pędzle. Zapędzlowałem fotkę farbą olejną i wyszło coś takiego.

Furmanka

W dzieciństwie mieszkałem w małym miasteczku. W dni targowe takie pojazdy przeważały. To były czasy, kiedy Maluchy były jeszcze nieznane, a samochody marki Warszawa i Syrena królowały na polskich drogach.

Lotnisko pod Paryżem

Jakby się ktoś pytał: obrazek przedstawia fragment konstrukcji dachu portu lotniczego de Gaulle'a pod Paryżem. Siedziałem czekając na samolot, nudziłem się i robiłem fotki. Nałożony efekt kredki.